Co robię, gdy pracuję. Jak wpis siódmy, to będzie krwiście. Oto wyrosło mi coś na plecach. co wyglądało dziwnie, bo jak jajo czerwone. jajo było wypełnione krwią i w dowolnych momentach pękało, po to by mnie tą krwią zalać. więc cała sytuacja podobała mi się średnio. Pan wionący wypełnił druczek i poszedł wonieć do lekarza, kolejka się dowiadywała, że do kardiologa to zapisy od 7 rano, codziennie i osobiście. kolejka dowiadywała się też, że ocz.

Muzeum złapanych chwil i myśli Damy Pik. Co to by był za blog, gdyby o jedzeniu nic człowiek nie pisał. Dziś rano zaczęłam sobie wyobrażać przebieg logistyczny czynności i zastopowało mnie na refleksji, że gdyby w tej zabawie w KFC chodziło o jajko i płatki, zamiast jajka i bułki tartej, to nie byłoby mowy o tajemnicy, więc gdzieś coś mi umknęło.

przeczytałam ją wtedy, ale dopiero dziś nasunęła mi pewne refleksje. Kobieta wraca po ciężkim dniu z pracy, zmęczona, podenerwowana, jej mały synek czeka przy drzwiach.

Każdy z nas na coś czeka. Wiosna, wiosna ach to TY. No i nastał ten upragniony, długo wyczekiwany dzień, a mianowicie PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY! Więc teraz będzie tylko lepiej, tylko cieplej, tylko więcej energii każdego dnia, więcej motywacji, więcej radości. Wszystko się ożywi, odrodzi i ja też się odrodzę mam nadzieję! Dzień 002. Boję się stanąć na wagę. Przyszedł ten czas by poważnie podejść do sprawy. Trzeba podjąć wyzwanie! Od jutra podejmę to wyzwanie! .

Z głośnika Nils, za oknem wrocławski smog. I tylko jakoś tak pusto, kiedy się żyje bez kota. blogi znajomych sprzed lat wymarły, podobnie jak część kontaktów. Jestem poniekąd tam, gdzie zacząłem, choć w zupełnie innych okolicznościach przyrody. Zabawne jest to, że to ten sam budynek i piętro, tylko już z zupełnie innej perspektywy.

Czy ktoś to widział? Zapytała zaniepokojona Kasia podczas jazdy samochodem do Warszawy. Mama dlaczego Tobie trzęsie się brzuch, jak się śmiejesz? No i wtedy dopiero zaczął się trząść. 8230;na co mi te fitnesy i platesy? Na lotnisku, z głośników ktoś kogoś ponagla.

Świat oczami małego Franka, czyli bobasowe sprawy. My już niestety dawno w deszczowej i chłodnej Szwecyji, jednak oczywiście czasu brak na wszystko, jak zwykle. Mamy z mamą plan dnia i ściśle się go trzymamy, ale jakby na to nie patrzeć jest on wypełniony po brzegi i ciężko znaleźć moment na wirtualną aktywność, dlatego też przepraszamy niemało za naszą ostatnią nieobecność. W każdym razie co u nas? Co prawda przypomina to póki co raczej andzej, andzej! Rachu ciachu i po strachu! Czy to pieski są? Panie .

W pigułce RAPORT O STANIE WOJSKA ku poprawie! Rozsądniejsza jest przecież NEUTRALNOŚĆ ,. Tym bardziej, że żaden z polityków nie jest w stanie wskazać choćby w przybliżeniu potencjalnego, militarnego przeciwnika Polski. Niemcy i Chińczycy III Wojnę Światową nie wygrywają armią, a gospodarką. Czy musimy być głupsi od nich? Wojsko było potrzebne Jaruzelskiemu do utrzymania władzy i po to samo jest potrzebne innym, wcale nie.

Zostaw życiową kupę na chodniku. 18sie2015, w Bez kategorii. Zrobiłam dużą kupę na chodniku. Każdy musi się wysrać, ale nie każdy ma na to odwagę. Wszystko zależy od tego jak szybko trawisz to , co serwuje Ci życie. Mi zajęło to kilka lat, a i tak czuje, że nie wysrałam się do końca. Nominacja, wdzięczność z zupą pomidorową w tle! .